wtorek, 25 listopada 2014

Najlepsza reklama świąteczna 2014



Świąteczne reklamy z wielkim czerwonym Mikołajem, który bardziej przypomina homara niż dobrego świętego, odchodzą do lamusa.
I chociaż czerwona ciężarówka Coca Coli to pierwszy znak, że już niedługo "Last Christmas" będzie bombardowało nasze uszy, co z kolei jest najpewniejszym znakiem, że nadchodzą święta, to jednak na tym jednym Mikołaju chciałabym poprzestać (okej, ujdą jeszcze te małe Mikołaje z nadzieniem karmelowym od Goplany <3). Przecież magia świąt to nie tylko brodaty dziadzio, w którego istnienie i tak wątpi grubo (bardzo grubo!) ponad połowa społeczeństwa, które obchodzi święta Bożego Narodzenia. Czemu by nie wykorzystać innych motywów, niekoniecznie nawet tych religijnych, żeby pokazać o co w tym zamieszaniu chodzi?

Chociaż okres przedświąteczny dopiero od niedawna można uznać za otwarty, ja już wybrałam moją ulubioną reklamę. 


Lubię pingwiny. Łączą się w pary na całe życie. I są urocze. A ten pingwin już w ogóle jest najlepszy, bo nazywa się Monty, czyli tak, jak zwykli mnie nazywać moi znajomi.


Reklamo Johna Lewisa,
oficjalnie przyłączam cię do grona "Must Watch for Christmas", gdzie zasiądziesz obok Love Actually i Holiday.

A czy Wy już macie swojego tegorocznego faworyta? :)

4 komentarze:

  1. ooooh ta reklama jest naprawdę słodka!! A co do Love Actually... dziś MUSIAŁAM włączyć piosenkę Christmas is all around me, and so the feeling grows!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak! ta piosenka też mi się kojarzy bardzo ze świętami! ;)

      Usuń
  2. Skoro jesteśmy przy temacie reklamy to zerknijcie sobie tutaj https://greenparrot.pl/nasza-oferta/pozycjonowanie-stron-internetowych/warszawa/ . W ofercie tej firmy znaleźć można profesjonalne usługi związane z pozycjonowaniem, co jak wiemy jest bardzo ważne

    OdpowiedzUsuń