niedziela, 11 stycznia 2015

10 skandynawskich tytułów, które musisz przeczytać


Jeśli myślicie, że poczytacie tu o kryminałach, to niestety Was zawiodę. Skandynawia ma do zaoferowania o wiele więcej. Serio.




Przez pięć lat studiowania skandynawistyki miałam okazję zetknąć się z wieloma książkami z Północy. Jedni marudzili i je olewali, zaś inni (w tym ja) z wypiekami na twarzy wczytywali się w każde słowo potomków wikingów. 

Wiem, że obecnie jest hajp na skandynawskie kryminały, ale powiedzmy sobie szczerze - czy to naprawdę kawałek dobrej literatury? Żeby nie było - przeczytałam te najważniejsze pozycje, ale jakoś dziwnym trafem już na początku potrafiłam odgadnąć kto kogo zadźgał i dlaczego. Może to mój super fantastycznie analityczny umysł, a może po prostu już jestem wyczulona na przekombinowanie. Nie lubię kryminałów. Tak po prostu. 

Postanowiłam więc zebrać znany mi dorobek Skandynawów (a raczej nordyków, bo będzie też o Islandii i Finlandii) i wybrałam 10 najfajniejszych tytułów, z którymi warto się zapoznać, ot tak, choćby dla sportu ;) 

Uwaga, oto

10 SKANDYNAWSKICH TYTUŁÓW, KTÓRE MUSISZ PRZECZYTAĆ

1. Ellias Lönnrot - "Kalevala" (Finlandia)

Jeśli lubicie dobrą fantastykę, to koniecznie musicie przeczytać Kalevalę! Nie jest też tajemnicą, że wzorował się na niej sam Tolkien (przypomina trochę "Silmarillion"). Na pierwszy rzut oka można się przestraszyć objętości książki, ale z racji, że historia jest pisana wierszem, czytanie idzie jak z płatka ;)
 Kalevala to dziewiętnastowieczny fiński epos narodowy, który opowiada o walce dobra ze złem (wiem, wiem, bez fajerwerków.) Historia jest niebanalna - porządna dawka magii, mitologii i tego dziwnego, wyjątkowego skandynawskiego ducha.


2. Hallgrimur Helgason - "Poradnik domowy kilera" (Islandia)

Wyobraźcie sobie - jesteście bałkańskimi gangsterami, którzy rękawiczki zakładają nie z zimna, a do mordowania, i nagle, dziwnym trafem, lądujecie w miejscu, gdzie po godzinie 18 nawet bezdomne koty nie wychodzą na ulicę. Co tu robić, jak żyć? 
"Poradnik..." to książka pełna czarnego humoru, o tym, jak ciężko się przystosować do życia w księżycowym krajobrazie Islandii. Trup się ściele gęsto, ale i tak jest bardzo zabawnie ;)


3. Mika Waltari - "Egipcjanin Sinuhe" (Finlandia)

"Egipcjanin Sinuhe" to jedna z tych książek, które wzbudziła we mnie takie emocje. Wiara, miłość, poznawanie samego siebie, samotność, bunt - wszystkie uczucia tak bliskie młodzieńczym latom. A wszystko tak elegancko wkomponowane w scenerię Starożytnego Egiptu. Czytając tę książkę cieszyłam się, że jest taka długa. Po prostu niesamowita.


4. Erlend Loe - "Naiwny. Super." (Norwegia)

Moja ulubiona książka (z tej listy, bo najbardziej to lubię "Mechaniczną pomarańczę".) Jest tak cudowna w swojej prostocie, że łezka mi się w oku zakręciła, gdy doszłam do ostatniej strony. "Naiwny. Super" to krótka opowieść o wszystkim i niczym. O kopaniu czerwonej piłki, o pierwszej miłości, i o tym, że na szczycie Empire State Building czas płynie szybciej...


5. Jens Lapidus - "Szybki cash" (Szwecja)

Sztokholmski Stureplan to najbardziej posh dzielnica nie tylko miasta, ale całej Szwecji. Raz się tam zapuściłam i od razu uciekłam, bo poczułam, że nie należę do tego świata. Żeby tam czuć się dobrze, trzeba mieć cash. Ja go nie miałam. Nie miał go też główny bohater książki, JW. W przeciwieństwie do mnie, JW robił wszystko, by się wtopić w tłum. Aby zdobyć cash przeszedł na ciemną stronę Sztokholmu, tę nieznaną, niebezpieczną.


6. Johanna Sinisalo - "Nie przed zachodem słońca" (Finlandia)

Czasem mam wrażenie, że trolle muszą istnieć naprawdę. Jak inaczej wytłumaczyć lekkość opisywania tych stworzeń, tak, jakby były kolejnym zwierzątkiem domowym, obok psa, kota i chomika? Ta książka właśnie jest o trollu. Ale nie tylko. Przede wszystkim jest o odmienności. Główny bohater, gej, nie wiedzie kolorowego życia, jego sąsiadka jest seksualną niewolnicą swojego męża-tyrana, a troll Pesik to.. troll.


7. Jostein Gaarder - "Córka dyrektora cyrku" (Norwegia)

Może nie byłam tak genialnym dzieckiem jak główny bohater tej powieści, ale poczułam z nim pewną więź. To chyba przez to, że i ja i on jesteśmy jedynakami, a najfajniejsze zabawy i historie rozgrywały się w naszych głowach. Jednak Petter rozkręcił z wymyślania niezły biznes. Nie został pisarzem, o nie. On mówił innym, co mają pisać.


8. Aarto Paasillinna - "Fantastyczne samobójstwo zbiorowe" (Finlandia)

Ja chcę umrzeć. Ty chcesz umrzeć. Oni chcą umrzeć. Wypożyczmy busa. Umrzyjmy. 
To taki skrót tej książki. Bardzo duży skrót, bo nie było nawet czasu na śmiech, a przy tej książce naprawdę można się pośmiać do rozpuku ;) I chociaż problem jest poważny (w Finlandii wciąż dochodzi do samobójstw na szeroką skalę), to jednak można podejść do sprawy trochę z innej strony.


9. Jonas Jonasson - "Analfabetka, która potrafiła liczyć" (Szwecja)

Następczyni "Stulatka, który wyskoczył przez okno i zniknął". Jonasson to chyba pierwszy Szwed, który udowodnił, że ich literatura nie musi być tylko o morderstwach, alkoholu, samotności, niezrozumieniu, niezadowoleniu i imigrantach. Chociaż moment... ta książka przecież właśnie o tym jest! Ale jest napisana w taki sposób, że po prostu się nie chce skończyć czytać. 


10. Tove Jansson - "Muminki" - wszystkie! (Finlandia)

Last but not least. Muminki. Wielka miłość od dziecka. Dzięki studiom miałam okazję odkryć je na nowo. Założę się, że nigdy nie zdawaliście sobie sprawy, ileż w tych książkach kryje się symboli! Na przykład, dlaczego Mamusia nosi fartuszek, i co oznacza melodia grana przez Włóczykija. To są naprawdę ciekawe rzeczy. Z resztą... do Muminków zawsze warto wrócić, co tu dużo gadać ;)



Z mojej listy to tyle. Czytaliście już którąś z tych książek?

Czy o czymś zapomniałam? 

Co ja powinnam włączyć do mojej listy lektur na 2015 rok? (obecnie czytam "Grę o tron" i "Imię róży")

1 komentarz:

  1. Nooo co Ty, w Stiegu Larssonie nie da się odgadnąć kto zabił, bo na początku w ogóle tej osoby nie ma. Nawet trupów na początku nie ma :D Większość z tych książek nie czytałam. Ja uwielbiam Ptaki Tarje Vesaas-a (Norwegia) i Muzykę Pop z Vittuli Mikaela Niemi (Szwecja)

    OdpowiedzUsuń